Category Archives: Rozdział I

No Thumbnail

1. Przebudzeni

Wszystko działo się tak szybko, czas pędził nieubłaganie. Dzień zamieniał się w noc, a ludzie z dnia na dzień stawali się zupełnie kimś innym. Nic nie było już takie, jak kiedyś. Każdy myślał już tylko o sobie. Każdy chciał uciec jak najdalej od otaczającego go

No Thumbnail

2. Strach

Nie był to byle kto, lecz osoba, która jako jedyna sprawiała, że wciąż byłem człowiekiem. Dzięki niej potrafiłem wierzyć, że kolejny dzień będzie tym, który przyniesie zbawienie, i przywróci blask słońca. Krew… Czerwona plama pojawiła się w miejscu ugryzienia. Czułem potworny ból i pieczenie. Nigdy

No Thumbnail

3. Kiedy Słońce Świeci Nad Nami

Dzięki pomocy Karola udało mi się wyjść na zewnątrz. Od razu uderzył we mnie blask wschodzącego słońca. Dopiero teraz, doceniłem to, co tak naprawdę miałem na co dzień. Lekki wiatr targał moimi włosami we wszystkie strony, a promienie słoneczne ogrzewały moje ciało. Próbowałem spojrzeć w

No Thumbnail

4. Chwila Wieczności

Zbliżała się godzina 8. Dreszcze nie odpuszczały, lecz stanowczo stały się mniej uciążliwe. Zaczynałem się przyzwyczajać do obecnego stanu sytuacji. Niczym kobieta w ciąży, czułem jak wewnątrz mnie rodzi się nowe życie, które chce pokazać swą twarz. Przez mój umysł przelatywał ogrom zupełnie nie związanych

No Thumbnail

5. Sen Na Jawie

Nastała burza. Pioruny uderzały, w ziemię tworząc pożar za pożarem. Wrzask ludzi odbijał się echem od ścian budynków. Zapanował wszechobecny chaos. Zapach siarki był wszędzie. Piekło nie było w stanie pomieścić wszystkich. Tortura stała się przyjemnością, a śmierć zbawieniem. Bóg przestał być panem świata. Stał się zwykłym obserwatorem, niemającym wpływu na nasz

No Thumbnail

6. Audycja Apokalipsy

Nadal czuje, że jestem pogrążony we śnie. Czy to był znak? Czy na prawdę czeka nas taki los? Czy świat faktycznie stanie w płomieniach? Cały czas pojawiały się nowe pytania, a wcale nie przybywało odpowiedzi. Wiedziałem tylko jedno – powoli staję się jednym z nich.

No Thumbnail

7. Alarm

   Podczas drogi do pokoju spotkałem Karola. – Bardzo mi przykro Dawid, wiem ile ona dla Ciebie znaczyła, ale mi też nie była obojętna. Wiedziałem, że będziesz chciał tu wrócić, dlatego wraz z chłopakami zabraliśmy jej ciało. W samo południe wyprawimy jej należyty pogrzeb. Udało

No Thumbnail

8. Ostateczna Decyzja

To co w tej chwili działo się w mojej głowie, było nie do opisania. Słyszałem każdy krok żołnierza idącego przede mną. Ziemia drżała mi pod nogami. Czułem się jak skazaniec podążający na egzekucję. Świat oddalał się coraz bardziej. W pewnym momencie nogi nie pozwalały mi

No Thumbnail

9. Ucieczka

Jeszcze nigdy nie musiałem posunąć się do takiego czynu, lecz w tych czasach już nic mnie nie dziwiło. Patrzyłem na swoje ręce, które aż drżały na myśl o tym, co mogło się stać. Człowiek w genach ma zapisaną walkę o własne życie i właśnie tego