Freakish (Sezon 1)

Mieszcząca się w niewielkim miasteczku fabryka „Keller Chemical” specjalizująca się w badaniach nad szkodliwymi dla zdrowia substancjami. Pewnego sobotniego dnia w fabryce wybucha pożar, a okolica zostaje skażona toksycznymi oparami. Nie wiedząc co dokładnie zaszło, grupka licealistów przebywająca właśnie w szkole, zostaje w niej uwięziona, a niezidentyfikowana chmura toksyn otacza budynek. Ci, którzy mieli styczność z toksyną, momentalnie zachorowali na nieznaną dotąd chorobę. Chorzy szybko poumierali, jednak ich ciała wciąż żyły, zamieniając ich w agresywne stwory łaknące ludzkiej krwi. Nie mogąc wyjść poza teren budynku, ocalali muszą teraz stawić czoła niedawnym kolegom z placówki.

Freakish.1Serial stworzony dzięki stacji Hulu to prawdziwa walka o życie z żywymi trupami w wykonaniu nastolatków, których do tej pory różniło wszystko. Zamknięci w jednym budynku, skazani na swoje towarzystwo uczniowie nie tylko muszą przezwyciężyć lęk przed przeciwnikiem, ale też zniszczyć dzielące ich bariery społeczne. Czy stworzenie serialu o zombie zrodzonych z chemikaliów było dobrym pomysłem? Bez dwóch zdań!

Historia, jak każda inna, rozpoczyna się od zwyczajnego poranku, który nie zapowiada niczego nadzwyczajnego. Pomimo ładnej pogody i dnia wolnego od szkoły, znaleźli się ludzie, którzy z własnej woli postanowili spędzić dzień w placówce. Jednym z nich jest Groven, który wiedząc, że tego dnia jego sympatia – Violet – będzie odsiadywać karę w kozie, postanawia wkręcić się tam udając winnego. W tym samym czasie wielu innych uczniów również znajduje się wewnątrz budynku lub w jego obszarze, odbywając trening sportowy, ćwiczenia muzyczne, czy inne zajęcia wymagające przebywania w obrębie szkoły. Całą sielankę sobotniego dnia przerywa syrena alarmowa informująca o zagrożeniu powietrza i konieczności udania się do szkolnego schronu.

Freakish, episode 109. Photo by Rachael Thompson/rachaelthompsonphotography.com

Przyznam szczerze, że byłem mocno sceptycznie nastawiony do serialu, bowiem nie słyszałem o nim praktycznie nic, ani nie znałem nikogo, kto wcześniej miałby okazję go obejrzeć, ale postanowiłem zaryzykować. Pierwszy sezon składa się z 10 odcinków, a każdy trwa po 22-23 minuty. Wszystko wyglądało nieźle, gra kamery nie drażniła, a sami aktorzy już od początku pokazali, że nie są jakimiś amatorami i znają się nieco na aktorstwie. Oczywiście pierwszy odcinek był raptem wstępem, w którym niewiele się wydarzyło, ale fajnie wprowadziło widza w to, co może stać się dalej, a dalej było już tylko lepiej.

Widać, że produkcja nie jest budżetowo najwyższych lotów, o czym świadczyły charakteryzacje zombie, ale sam pomysł, jego wykonanie i odegranie ról przez aktorów to po prostu czyste mistrzostwo. Akcja toczyła się non stop, emocje z odcinka na odcinek coraz bardziej sięgały zenitu, a sama fabuła rozbudowała wiele wątków, które zgrabnie składała w jedną całość. Osobiście najbardziej spodobało mi się ukazanie różnic pomiędzy bohaterami, którzy by przeżyć, musieli zgrać się jako drużyna, co do łatwych nie należało. Same postacie były dość stereotypowe.  Nie zabrakło sportowca, kujona, ślicznotki, łobuza czy kandydatki na przewodniczącą szkoły, czyli typowej drużyny tego typu filmów, ale w rezultacie wyszło świetnie.

Freakish.2

Nie wiem czy jest do czego się przyczepić. Całość prezentuje się bardzo dobrze, a każdy odcinek jest fajnie przemyślany i dopracowany. Główny nacisk położony został na więź pomiędzy bohaterami i to zdecydowanie jest najmocniejszą stroną serialu. Seans był dla mnie czystą przyjemnością i nie mogę doczekać się kolejnego sezonu, bo ten zakończył się dość ciekawie, wyraźnie sugerując, że to nie koniec. Pozostaje mieć nadzieję, że produkcja nie podzieli losów In The Flesh i zostanie dalej produkowana.

Podsumowując, mało znany, ale warty obejrzenia serial, który dopracowany jest w każdym calu i może czasem jest nieco przewidywalny, jednak seans powinien ucieszyć nie tylko fanów zombie, ale także ogólnie fanów seriali.

Moja Ocena: 8/10

Trailer:

2 thoughts on “Freakish (Sezon 1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

thadstark