World War Z
Fala umarłych zalała świat i pogrążyła ludzkość, zostawiając ją na skraju wymarcia. Nieliczni bohaterowie z różnych części świata bronią siebie i tego, co pozostało po ich dawnym życiu. Niezliczona i potwornie niebezpieczna chmara żywych trupów nie zna litości i niszczy wszystko, co napotka na drodze. W starciu z tego typu wrogiem liczy się wyłącznie jedno – współpraca. Choć walka dotyczy setek tysięcy osobników zza grobu, to kooperacja jest jedyną rzeczą, jaka może uratować człowieka od całkowitego wyludnienia planety.
Bazująca na filmie o tym samym tytule gra „World War Z” od Saber Interactive, to trzecioosobowa strzelanka przeznaczona głównie do zabawy w grupie. Niemal niemożliwe do wyeliminowania chmary zombie w pojedynkę, mogą ulec wyłącznie współpracy ocalałych, w których wcielamy się my. Czy tworzenie gry na tak funkcjonujących zasadach było dobrym pomysłem? Jak najbardziej!
Wiele gier o zombie na pierwszym miejscu stawia na zabawę niż na rozbudowane i wciągające historie, choć i takich tytułów nie brakuje. W przypadku „World War Z” fabuła obecna jest na dalszym planie, a głównym naciskiem położonym przez twórców jest zabawa dla kilku osób, by te walczyły z licznym wrogiem.
Pierwsze co widzimy to aspekt wizualny, który prezentuje się naprawdę dobrze. Mowa tutaj zarówno o otoczeniu, którego detale pozytywnie zaskakują, ale także o modelach postaci i wrogów, które, tak jak i tło, robią wrażenie. Zastosowanie wielu różnorodnych prezencji stworów daje poczucie walki nie z jednolitą masą, a z faktyczną chmarą zombie. Co więcej mierzymy się nie tylko ze zwykłymi trupami, ale także ze znacznie trudniejszymi wrogami, lecz wygląd konkretnej mniejszej jednostki nie jest zróżnicowany.
Rozgrywka dzieli się na 2 typy. W pierwszym przechodzimy scenariusze rozdzielone na 4 miasta, w których jest określona ilość rozdziałów do przejścia (z reguły 3 lub 4). Do wyboru mamy Nowy Jork, Jerozolimę, Moskwę i Tokio. W każdym scenariuszu mamy do dyspozycji po 4 postacie, a te mają do wypełnienia konkretną misję, która w gruncie rzeczy skupia się na przetrwaniu lub uratowaniu kogoś. Druga natomiast dotyczy gry wieloosobowej, w której to do walki stają gracze podzieleni na dwie drużyny w różnych typach rozgrywki. Możemy wybrać zwykłe starcie polegające na zabijaniu wroga, zajmowaniu baz, zbieraniu łupów itd.
W grze możemy wybrać jedną z wielu klas, które charakteryzują się konkretnymi umiejętnościami. W danej klasie zdobywamy poziomy i kupujemy poszczególne cechy, które pomogą nam w starciu z chmarami zombie. To samo tyczy się licznego arsenału broni, który także może zostać przez nas ulepszony za sprawą wykorzystywania go w walce i tym samym zdobywania puntów doświadczenia. Do wyboru mamy niemal wszystko od pistoletów i rewolwerów, przez karabiny maszynowe i strzelby, na kuszy czy wyrzutni rakiet kończąc.
Gra w żaden sposób nie nawiązuje do produkcji z Bradem Pittem, dlatego jej znajomość w nie jest potrzebna. Jedyne co zostało zaczerpnięte z filmu to kilka rozwiązań dotyczących zombie, jak bardzo szybkie przemieszczanie się w chmarze i tworzenie stad przy ścianach, za pomocą których osobniki mogą się wspinać po sobie na różne wysokości. Sama rozgrywka bardzo silnie przypomina znakomita grę „Left 4 Dead”, lecz zmieniony został widok kamery oraz urozmaicono bardzo dużo elementów rozgrywki.
Gra nie wyróżnia się na tle wielu produkcji, dlatego jej odbiór przez wielu graczy jest dość negatywny. Proste zasady kierujące rozgrywką odrzucają wielu, jednak moim zdaniem gra to czysta rozgrywka, którą można spożytkować na graniu ze znajomymi (włącznie przez internet). Niestety w grze (w wersji na PS4) miejscami można napotkać bugi i błędy, które czasami psują rozgrywkę. Niemniej jednak twórcy cały czas pracują nad ulepszaniem swojego tytułu, co niweluje takie przypadki.
Podsumowując, gra „World War Z” jest przeznaczona dla graczy, którzy chcą dobrze spędzić czas z innymi, zamiast zagłębiać rozbudowane wątki fabularne. Proste zasady, dobrze skonstruowane zasady gry i duża przyjemność płynąca z eliminacji setek jednostek wroga to zdecydowanie największy plus gry.
Moja ocena: 7/10
