„Czytam zdecydowanie więcej niż piszę.”. Wywiad z Agnieszką Osikowicz-Chwają.

Fantastyka, która ma w sobie wiele elementów kryminału, wydaje się ciekawym połączeniem. Czy w rzeczywistości prezentuje się równie dobrze?

Na ten, oraz inne tematy udało mi się porozmawiać z Agnieszką Osikowicz-Chwają, autorką książki Gruda. Śmierć Dzieci Gór. Efekty naszej rozmowy znajdziecie poniżej.

Agnieszka Osikowicz-Chwaja

WYWIAD Z AGNIESZKĄ OSIKOWICZ-CHWAJĄ, AUTORKĄ KSIĄŻKI GRUDA. ŚMIERĆ DZIECI GÓR

Łukasz Rzadkowski: Na pierwszy rzut oka, Twoja książka „Gruda: Śmierć Dzieci Gór” przywodzi na myśl czystą fantastykę. Po przeczytaniu jej byłbym bardziej skłonny uznać ją za kryminał z elementami fantastyki. Gdzie dla Ciebie leżą granice gatunkowe i czy w ogóle jest sens się nimi posługiwać?

Agnieszka Osikowicz-Chwaja: Ja bym jednak powiedziała ─ fantastyka z elementami kryminału. Intryga kryminalna jest w tej książce rzeczywiście ważna, jako fabularne spoiwo. Jednak równie ważne, a nawet ważniejsze, jest to, co dzieje się w tle, w fantastycznym świecie, stworzonym do przedstawienia interesujących mnie problemów, procesów i ludzkich postaw, które jak najbardziej istnieją również w świecie rzeczywistym.

ŁRz: W swojej powieści mocny nacisk położyłaś na odmienność społeczną i rodzącą się nienawiść, wynikającą jedynie z owej odmienności. Czy jest to dla Ciebie realny problem, który otacza nas w świecie rzeczywistym, na który warto zwrócić większą uwagę?

AO-Ch: Tak, oczywiście. Interesują mnie procesy prowadzące do konfliktów, co wykorzystuję w moich tekstach. Tu padło akurat, między innymi, na różnice kulturowe i etniczne.

ŁRz: Czy istnieje według Ciebie wytłumaczenie dla osób czyniących zło, jeżeli ma ono na celu służenie dobru?

AO-Ch: O rany, to nie jest pytanie do teoretyzowania z wygodnego fotela, bo wyjdą banały, bzdury, albo argumenty, na które można znaleźć tysiąc kontrargumentów. Czy istnieje wytłumaczenie? Każdy pewnie znalazłby swoje. Zrobić coś złego, by ocalić życie kogoś bliskiego. Skompromitować na podstawie sfabrykowanych dowodów polityka, który ma zakusy i możliwości, by zostać dyktatorem, w celu ocalenia demokracji. Każdy może przykładami sypać z rękawa i każde uczynione za pomocą zła dobro można uzasadnić. To nie jest, moim zdaniem, pytanie, na które da się odpowiedzieć tak ogólnie i teoretycznie.

ŁRz: Natrafiłem na informację, że Gruda: Śmierć Dzieci Gór to pierwszy z dwóch planowanych tomów. Czy od początku był taki zamiar, by zamknąć historię w formie dylogii, czy narodził się on później?

AO-Ch: Tak, od początku planowałam tę historię zamknąć w dylogii, chociaż w drugim tomie akcenty zostaną zapewne zmienione. Czego, jak mi się wydaje, można się domyślić po finale części pierwszej.

ŁRz: Co Twoim zdaniem powinna zawierać fantastyka, by wyróżnić się na tle wielu innych tytułów z tego gatunku?

AO-Ch: Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Dla niektórych będzie to oryginalny świat, dla innych wybuchowa mieszanka konwencji, jeszcze dla innych ─ niestandardowi bohaterowie. Ja należę do autorek, które ponad światotwórstwo przedkładają opowieść i bohaterów. Nie interesuje mnie również oryginalność za wszelką cenę. Chcę opowiedzieć ciekawą historię, z psychologicznie interesującymi i wiarygodnymi bohaterami, z refleksją na realne problemy społeczne czy polityczne. Bardzo inspiruję się rzeczywistością i to też jest pewnie jakaś cecha charakterystyczna moich tekstów.

ŁRz: Wielu autorów i autorek mówi, że czytanie to klucz do pisania. Po jaki gatunek Ty sięgasz najczęściej jako czytelniczka?

AO-Ch: Po reportaże, książki historyczne. Oczywiście też po beletrystykę, w tym fantastykę. Raczej nie ma czegoś, co wyraźnie dominuje.

ŁRz: Możesz zdradzić, czego możemy spodziewać się w Twoim wykonaniu w najbliższym czasie?

AO-Ch: Najbliższe plany to zbiór opowiadań ze świata mojej trylogii militarnego fantasy „Opowieści starych drzew”, potem druga część „Grudy”. I chciałabym trochę odpocząć od powieści, skupiając się na opowiadaniach.

ŁRz: Złota zasada pisania Agnieszki Osikowicz-Chwai to…?

AO-Ch: Czytam zdecydowanie więcej niż piszę. W przeciwieństwie do wielu innych osób piszących, nie jestem w stanie się do pisania zmusić – jeśli muszę to robić, to wiem, że nic z tego nie będzie. Lepiej mi więc na nowo przemyśleć opowieść i zacząć, jak już się ułoży w głowie.

Książkę możecie kupić TUTAJ

Gruda

Przeczytaj recenzję książki Gruda. Śmierć Dzieci Gór!

Gruda banner

Odwiedź mnie na:

Facebook

Instagram

Tik Tok

YouTube

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

thadstark