Krew Wilka, czyli jak należy wieńczyć niesamowitą historię
Krew Wilka (opis): Kerhalora to kraina, w której lata temu dominowali Starzy Bogowie. Karmazynowe Bractwo robi wszystko, by pamięć o nich przeminęła. Los wszystkich mieszkańców spada na Bertrama i Aine, których przeznaczenie ciągnie po wyboistej i niebezpiecznej drodze. Która strona konfliktu zwycięży i jakie przeznaczenie czeka wszystkich?
Przeważnie kolejne tomy jakieś serii albo ciągną fabułę na siłę, albo wprowadzają do niej nowe wątki. Wielokrotnie autorzy ukazywali ewolucję własnego warsztatu i pomysłów z kolejnymi swoimi książkami, lecz to, co wydarzyło się w powieści Krew Wilka to coś naprawdę niesamowitego.
Pierwszy tom cyklu Dzieci Starych Bogów był dość łagodny i pozwala poznać świat wykreowany przez Aganieszkę Mielę. W drugim autora coraz bardziej ukazywała swoją naturę, szykując dla bohaterów nie lada wyzwanie. To, co natomiast czeka na nas w wieńczącym tę historię tomie, to prawdziwa jadka, w której nikt nie bierze jeńców. Dosłownie.
Książki Agnieszki z tej serii, to nie jest fantastyka, do której przywykliśmy: dość proste schematy przełożone na nieco inny świat i bohaterów. Tu wszystko ma niesamowity klimat, a ilość makabry, która widnieje w tym tomie, bardziej przywodzi na myśl powieści grozy, niż czystą fantastykę. Czy to źle? Absolutnie nie, choć kilka osób może zostać solidnie zaskoczona.
Sam warsztat autorski i płynność, z jaką autorka opowiada swoją historię, jest godny podziwu. Nawet sceny, w których niewiele się dzieje budują napięcie i pozwalają wczuć się w ten świat. Pomysłów nie brakuje, a wiele momentów solidnie zaskoczy czytelnika.
Naprawdę cieszę się z poznania tej historii, a jej zwieńczenie jest nap
rawdę satysfakcjonujące! Bardzo polecam osobom, które szukają czegoś innego w zalewie treści z gatunku fantastyki. Bardzo wątpię, byście się zawiedli na tej trylogii.
Moja ocena: 8/10
Oceń tytuł na portalu LUBIMY CZYTAĆ
Odwiedź mnie na: