Ostatnie Dzieciaki na Ziemi (Księga 3)
Po ujawnieniu prawdziwego planu Thrulla i ostatecznym pokonaniu go, czwórka młodzieńców – Jack, June, Quin i Dirk, dowiadują się o istnieniu Rezok – postaci żyjącej w innym wymiarze, chcącej zawładnąć ich światem. Przez moment wszystko wróciło do normy, co też przyjaciele postanowili wykorzystać, zaciskajac więzi między nimi a potworami. Zabawa jednak nie trwa wiecznie, bowiem w ręce dzieciaków trafia radio, które świadczy o istnieniu innych ocalałych. W tym samym czasie Rezok wdraża w życie swój nowy plan.
Trzecia księga młodzieżowego serialu „Ostatnie Dzieciaki na Ziemi” dla platformy Netflix, bazująca na książce o tej samej nazwie, dostarcza nowych i niesamowitych przygód czwórki przyjaciół, którzy po raz kolejny muszą uratować swój świat. Znakomite przeżycie, które nie tylko zapewnia dużą dawkę rozrywki, ale także emocjonujących zwrotów akcji! Czy stworzenie kolejnej księgi serialu animowanego było dobrym pomysłem? Bez dwóch zdań!
Nie ukrywam, że ponowna podróż w świat wypełniony potworami i hordami żywych trupów to cudowne przeżycie, które pokochałem od samego początku! Po znakomitych dwóch księgach, przyszła pora na trzecią, a ta, tak samo jak poprzednie, w żadnym wypadku nie zawiodła moich oczekiwań. Ponownie całość została podzielona na 10 odcinków, gdzie każdy trwa po 24 minuty. Historia nieco różni się od tego, co możemy przeczytać w książce „Ostatnie Dzieciaki na Ziemi i Król Koszmarów”, na podstawie której powstała Netfliksowa Księga 3 serialu. Nie jest to jednak nic, co w znacznym stopniu zmieniłoby odbiór tej przygody.
Ponownie możemy podziwiać piękną oprawę wizualną, która wygląda po prostu olśniewająco. Animacja wszystkiego robi olbrzymie wrażenie i mocno trzyma się klimatu tego unwiersum (także książkowego). Bohaterowie są różni, ale łączy ich przyjaźń, a o jej ogromnej sile przyjaciele przekonają się podczas swojej przygody, choć nie zabraknie także momentów zawahań. Zdecydowanie cała księga trzecia niesie ze sobą dużo morału, który w zgrabny sposób połączony jest z doskonałą zabawą, którą doceni widz w każdym wieku!
Tym razem poza konfrontacją między sobą, dochodzą także liczne spory z bohaterami ze świata potworów, co tworzy ciekawy przekrój tego, co znane z tym całkiem obcym. Oczywiście w tym wszystkim nie zabrakło ogromnej dawki humoru, który niejednokrotnie rozbawi odbiorcę serialu. Poziom księgi drugiej zdecydowanie został podtrzymany i niezwykle cieszy mnie fakt, że koncept produkcji został zmieniony na odcinkowy, a nie taki, jaki mieliśmy okazję ujrzeć w księdze pierwszej (jeden długi odcinek).
Jak dla mnie nie ma niczego, do czego można byłoby się przyczepić. Wszystko jest przemyślane i bardzo dobrze przedstawione pod każdym względem. Nierealność panujących w serialu zasad to znakomita zabawa, którą doceni każdy. Ja ubawiłem się znakomicie i niezwykle cieszy mnie fakt, że końcówka zapowiada dalsze przygody naszych bohaterów, które na pewno będą wzorowane na czwartym tomie książek z tej serii – „Ostatnie Dzieciaki na Ziemi i coś kosmicznego”!
Podsumowując, kolejna księga za nami i kolejna dawka wspaniałej przygody, która ma w sobie wszystko, czego można oczekiwać od tego rodzaju produkcji – humor, morał i piękną oprawę wizualną. Nic dodać, nic ująć, tylko czekać na kolejną księgę, która, mam nadzieję, ukaże się już niedlugo!
Moja ocena: 8/10
