Tunel bez światła na jego końcu. Wielki Marsz (2025)

Wielki Marsz Banner

Jak długo zdołasz iść, kiedy od tego zależy Twoje życie?

Wielki Marsz (opis): Cieszący się olbrzymią popularnością Wielki Marsz to wydarzenie, które porusza całe Stany Zjednoczone. Pięćdziesięciu nastolatków z całego kraju zostaje wybranych do udziału, a do wygrania są olbrzymie pieniądze. Haczyk polega na tym, że zwycięzca może być tylko jeden, a cała reszta umiera. Brak mety, zdeterminowani rywale, setki kilometrów do przejścia i tylko jedno miejsce na podium. Każdego czeka niewyobrażalny wysiłek, by pozostać przy życiu. Co okaże się większą przeszkodą: fizyczne czy psychiczne ograniczenia uczestników?

Pojęcie „adaptacji filmowej” przeważnie aktywuje u mnie z tyłu głowy alarm. Z jednej strony cieszy mnie, że dana książka, gra czy inne dzieło dostaje możliwość zagoszczenia na ekran. Z drugiej natomiast wiem, z jakim ryzykiem, jako odbiorca, się to wiąże. Tutaj za przykład może posłużyć Frendo, który wypadł nie najgorzej. Znając pierwowzór, często oczekuję konkretnej ścieżki, którą obiorą twórcy adaptacji. Zawsze staram się jednak podchodzić dość ostrożnie do tego typu tytułów. Nie inaczej było z tegorocznym Wielkim Marszem, w reżyserii Francisa Lawrence’a, który wywarł na mnie bardzo intrygujące wrażenie.

Wielki Marsz Kadr

Determinacja to klucz do sukcesu… czy aby na pewno?

Książka Wielki Marsz, autorstwa Stephena Kinga, to jedna z tych bardziej przeze mnie lubianych. Bardzo podoba mi się innowacyjny pomysł, który teoretycznie nie mówi o niczym, a jednocześnie jest o wszystkim. Bo tak naprawdę w powieści chodzi o to, że bohaterowie idą. Koniec. Niezwykle ciekaw byłem tego, jak spisana przez mistrza grozy historia zaprezentuje się w wersji filmowej. Przyznam, że spodziewałem się czegoś znacznie gorszego, a w rzeczywistości wyszło naprawdę przyzwoicie.

Przede wszystkim w filmie nie chodzi o akcję, efekty specjalne i inne czysto rozrywkowe elementy. W tej historii główną rolę odgrywają relację między bohaterami i to je obserwujemy przez cały czas trwania filmu. Rozmowy, zachowanie postaci i ich narastające zmęczenie, co niesie ze sobą masę konsekwencji, to właśnie siła napędowa produkcji Lawrence’a. Na szczęście kluczowy dla tego typu filmu aspekt został wzorowo zaprezentowany. Chodzi oczywiście o grę aktorską, która wypadła bardzo dobrze i naprawdę każdy aktor spisał się na medal.

Wielki Marsz Kadr 2

Słabe jednostki zawsze odpadają na początku.

Kolejna rzecz, na którą mocno zwróciłem uwagę, to dominujący brud i prawdziwość tego, co dzieje się na ekranie. Ludzie się wypróżniają, krwawią i błagają o życie, jednak wszystko ma z góry ustalony porządek. Nic nie zostało pod tym względem przesadzone. Całość wypada naturalnie i można uwierzyć we wszystko, co widzimy. Sama sceneria także prezentuje się dobrze. Mimo iż zdaje się monotonna, to zdjęcia to rzecz, na której można zawiesić oko.

Jeżeli szukacie produkcji, która dostarczy Wam adrenaliny, to bardzo wątpię, by Wielki Marsz się tutaj sprawdził. To film mocno przegadany i skupiający się na warstwach emocjonalnych, a nie na widowisku ekranowym. Myślę jednak, że tytuł wielu widzom przypadnie do gustu. To ciekawa alternatywa dla każdego, kto oczekuje odpoczynku od chaotycznej kamery i nafaszerowanych scenami horrorów, czy filmów akcji. Nie jest to co prawda najlepszy obraz 2025 roku, ale na pewno zdaje egzamin i nie pozostawi odbiorcy rozczarowanego.

Moja ocena: 7/10

Trailer:

Odwiedź mnie na:

Facebook

Instagram

Tik Tok

YouTube

Przeczytaj także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

thadstark