Atak wygłodniałego pająka z kosmosu. Gniazdo Pająka (2024)
Gniazdo Pająka, czyli historia o rodzinnych problemach okraszonych morderczym pająkiem
Gniazdo Pająka (opis): Podczas ogromnej śnieżycy, z nieba spada tajemniczy obiekt. Trafia on w jedną z kamienic i tam z dziwnego jaja wykluwa się malutki pająk. Jedna z mieszkanek budynku, dwunastoletnia Charlotte odnajduje stworzonko, które postanawia zatrzymać w słoiku. Dziewczyna szybko orientuje się, że z pająkiem jest coś dziwnego. Nie tylko rośnie w zastraszającym tempie, to jeszcze zdaje się rozumieć swoją właścicielkę. Niestety dotychczasowy pokarm zaczyna nie wystarczać stworzeniu, dlatego pająk postanawia polować na mieszkańców kamienicy.
Scenariusz nie wydaje się nad wyraz innowacyjny, lecz nawet, ze zdawałoby się, wtórnych motywów, da się wyciągnąć naprawdę dużo. Już nie raz twórcy zaskakiwali nas swoimi pomysłami, wykorzystując do tego oklepane schematy. Niestety w przypadku Gniazda Pająka nic takiego nie miało miejsca, choć nie oznacza to, że produkcja jest słaba.
Przede wszystkim filmowi bliżej do dramatu, niż klasycznego horroru. Największą jego siłą jest próba ukazania nie tylko nieźle wykonanych scen ataku pająka, ale przede wszystkim przybliżenia zwykłej rodziny, zmagającej się z pewnymi życiowymi trudami. Można odczuć na ich przykładzie, co niektóre sytuacje mogą wywołać wśród najbliższych sobie osób.
Cała reszta to niestety dość mało zaskakujące, przewidywalne i powielane elementy, bazujące na najbardziej schematycznym amerykańskim scenariuszu. To dziwne, z uwagi na fakt, że jest to produkcja australijska. Tego typu film można ubrać w dowolny strój, nieważne czy to będzie atak pająka z kosmosu, czy świnki morskiej z wnętrza Ziemi. Chodzi o ukazanie wartości, którymi kinematografia jest już zbyt przesycona, a tym samym, jest to dla mnie mało zachęcające.
Mimo wszystko bawiłem się nie najgorzej. Gniazdo Pająka ma wiele elementów, które potrafią przykuć uwagę, jednak jako całość nie tworzy to spójnego tworu. Szkoda.
Moja ocena: 6/10
Trailer:
Odwiedź mnie na: