Co dwie głowy, to niebawem jedna. Together (2025)

Bo do tanga trzeba dwojga.
Together (opis): Pomimo wielu niepewności trawiących ich związek, Millie i Tim postanawiają przeprowadzić się do niewielkiej miejscowości i tam zacząć życie na nowo. Millie podejmuje pracę jako nauczycielka w lokalnej szkole, natomiast Tim cały czas żyje marzeniami o muzycznej karierze. Całkowicie różni od siebie, mimo wszystko starają się trwać w relacji, która do niczego konkretnego nie prowadzi. Pewnego dnia, za sprawą dziwnego znaleziska w pobliskim lesie, życie obojga zmienia się na zawsze. Teraz ich wspólna egzystencja będzie znacznie bliższe niż była kiedykolwiek wcześniej.
Emocjonalne rozterki dwójki ludzi i dylematy związane z ich uczuciami, to doskonały wstęp do historii rodem z horroru. Ile to już produkcji powstało, bazując właśnie na relacjach pomiędzy bohaterami, które doprowadzają do czegoś przerażającego. Cieszący się ostatnimi czasy sporą popularnością body horror zostaje ponownie ukazany w zwariowany i dziwny sposób. Wszystko za sprawą tegorocznego filmu Together, w reżyserii Michaela Shanksa, który do tej pory zbiera bardzo pochlebne recenzje. Absolutnie mnie to nie dziwi, ponieważ tytuł także w mojej opinii zasługuje na duże uznanie.

Mały incydent, który doprowadza do tragedii.
Wszelkie deformacje ludzkiego ciała wzbudzają w widzu strach czy obrzydzenie. Zeszłoroczna Substancja, która zapoczątkowała falę zainteresowania tym podgatunkiem kina grozy, wzbudziła wiele emocji. Za sprawą wielkiego sukcesu filmu Coralie Fargeat, inni twórcy zaczęli sięgać po własne wizje, ukazane w podobnym klimacie. Były próby udane jak choćby Brzydka Siostra i te nieco mniej w postaci np. Grafted. Shanks w swoim filmie zgrabnie łączy elementy horroru z naprawdę przemyślaną i dobrze zrealizowaną historią.
Produkcja Together nie wzbudza niesmaku. Wszystko, co zobaczymy na ekranie w żaden sposób (a przynajmniej dla mnie) nie jest obrzydliwe. Przez cały film twórcy prowadzą widzów ścieżką pełną tajemnic, pytań bez odpowiedzi i sprawnie wykorzystanych jump scare’ów, które tutaj akurat mi nie przeszkadzały. Klimat filmu jest niesamowity, a wszystko podsyca niewiadoma, związana z genezą zagrożenia, która tak naprawdę nie zostaje w pełni wyjaśniona. Można się o to przyczepić, ale w moim odczuciu, twórcom chodziło o położenie nacisku na relacji bohaterów w bardzo niestandardowej sytuacji, niż tłumaczenie własnego pomysłu.

Kłótnie w związkach się zdarzają…
Wszystko w tym filmie zagrało tak, jak miało. Najistotniejszym elementem była gra aktorska, której wysoki poziom był kluczowy w dobrym oddaniu sytuacji, w jakiej znaleźli się bohaterowie. W tym aspekcie Together wypada bardzo dobrze. Nie można się przyczepić także do pozostałych elementów jak efekty, scenografia, muzyka, fabuła czy zwroty akcji. Każdy element filmu został poprowadzony w odpowiedni sposób, co w rezultacie daje niesamowity efekt końcowy.
Jeżeli szukacie filmu grozy, który poruszy u Was szeroką skalę emocji, to Together jest dobrym wyborem. To film przemyślany, dopracowany i wyróżniający się na tle innych tytułów. Z pewnością zostanie dłużej w głowie widza i poniekąd da trochę do myślenia, zapewniając jednocześnie rozrywkę wysokich lotów. Jak dla mnie zdecydowanie topka tegorocznych horrorów!
Moja ocena: 8/10
Przeczytaj także:



