Zero City. Zombie

Świat dopadła pandemia żywych trupów, a Ty jako jeden z nielicznych musisz zadbać o to, by ludzka rasa nie wyginęła całkowicie. Stwórz schronienie dla ostatnich ocalałych, dbaj o nich i modernizuj swoją bazę, by stała się jeszcze trudniej dostępna dla zombie. Eksploruj to, co zostało ze świata, twórz niezwyciężonych wojowników i staw czoła nie tylko martwej zarazie, ale także innym ocalałym w tym pozbawionym zasad świecie!

Przeznaczona na urządzenia mobilne gra „Zero City: Zombie” od studia BEINGAME LIMITED to strategia, w której kontrolujemy schron podziemny i zamieszkujących go ocalałych. To właśnie my wyznaczamy im poszczególne zadania i rozwijamy schronienie, budując nowe pomieszczenia. Nie zabraknie także walki, a tej jest co niemiara! Czy stworzenie tego typu gry było dobrym pomysłem? Bez dwóch zdań!

Komórkowe gry o zombie bardzo często wciągają mnie bezlitośnie, jednak jedne robią to na góra dwa wieczory, inne na długie tygodnie, jak i miesiące. „Zero City: Zombie” zdecydowanie należy do tej drugiej grupy. Dlaczego? Prosta mechanika, nieduże wymagania wobec gracza i utrzymanie pewnej ciągłości w rozgrywce pozwalają cieszyć się tytułem przez długi czas.

Na pierwszy rzut oka widać, że wizualnie gra prezentuje się nad wyraz dobrze. Modele postaci, otoczenie i wszelkie lokacje robią wrażenie. Wszystko jest dopracowane, a podziwianie kunsztu grafików trwa bez końca. Niestety istnieje dość duża powtarzalność pewnych elementów, jednak nie przeszkadza to jakoś specjalnie i nie psuje radości z gry.

Jak przystało na tego typu tytuły, nowa gra wymaga niemałego poświęcenia czasu przez gracza. Każda akcja i jej wykonanie trwa zaledwie chwilę, a wiadomo, że jak najszybciej chcemy mieć wszystko, co najlepsze. Z czasem ten moment oczekiwania się wydłuża, aż w końcu gra daje sporo wytchnienia graczowi, ponieważ niekiedy pewne ulepszenia trwają nawet kilka dni! Czy uważam to za minus? Wcale nie. Początkowy entuzjazm wynikający z rozpoczęcia rozgrywki z czasem przygasa, a produkcja przystosowuje się do tego schematu prowadzenia gry. W moim przypadku grę odpalam 2-3 razy dziennie. Zbieram wtedy co mogę, rozpoczynam budowę czegoś konkretnego, robię kilka najazdów na wroga i wyłączam grę. Każde takie jej odwiedzenie trwa zaledwie kilka minut.

W samej grze naszym głównym zadaniem jest rozwijanie schronu, by ten był coraz większy, lepszy i miał coraz większą ilość mieszkańców. Jedni produkują nam surowce, takie jak pieniądze, żywność, chemikalia czy deski. Kolejni pozwalają nam na skrócenie czasu oczekiwania pewnych produkcji, jak np. broni czy innych specjalnych zdolności bojowych. Są też oczywiście ludzie odpowiedzialni za walkę i obronę schronu. Możliwości jest niemało, a każdy człowiek w schronie może być wielofunkcyjny.

Misje polegają na wybudowaniu nowych pomieszczeń, szkoleniu naszych ludzi w odpowiednich dziedzinach oraz, oczywiście, podążaniu ścieżką usłaną żywymi trupami, czyli walka. Sam schemat jest mocno monotonny, bo z reguły wszystko opiera się na tym samym, jednak chęć zdobywania najwyższych osiągnięć utrzyma niejednego gracza przy tytule. Walczyć możemy z coraz to mocniejszymi grupami zombie na różnych lokacjach, a także z innymi graczami na arenie lub najeżdżając na ich schrony. W walce dysponujemy trzema klasami postaci – wojownikami, strzelcami i kimś na zasadzie wsparcia, i każdego z nich możemy uzbroić w najróżniejsze przedmioty z ich indywidualnymi cechami. Sama walka odbywa się bez naszej ingerencji, a jedyne co możemy zrobić, to posłać jedną z kilku dostępnych umiejętności, jak leczenie jednego z ludzi, wzmocnienie ich obrażeń lub obrony itd.

Największą wadą gry jest momentami zbyt duży skok trudności wroga, którego pokonanie wymaga od nas żmudnych godzin spędzonych na zdobyciu lepszych przedmiotów czy wyćwiczeniu naszych ludzi. Oczywiście szybko pomóc mogą nam mikropłatności, ale przecież nie o to chodzi, prawda? Możemy też zdobyć walutę w grze, oglądając multum reklam, jednak to też bywa niezwykle uporczywe. Minusem jest także wspomniana wcześniej monotonność produkcji.

Podsumowując, gra „Zero City: Zombie” doskonale sprawdza się jako mało inwazyjna rozrywka dla każdego. Dziennie nie pochłania wiele czasu, a mimo wszystko zapewnia nam trochę radości z nowych zdobyczy w grze.

Moja ocena: 7/10

Trailer:

Sprawdź także:

#13 TOP5 Najlepszych Gier o Zombie na Urządzeniach Mobilnych!

Zombie Haters

Dead Target: Zombie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

thadstark