Śpiewająco o zombie, czyli muzyka o żywych trupach!
Zombie są tak rozprzestrzenione, że znajdziemy o nich wzmiankę praktycznie na każdym gruncie. Są filmy, seriale, gry, książki, komiksy, gadżety, ale jak to się ma do muzyki? Przekonajcie się sami 😉
Z racji zamiłowania muzyką oraz postacią zombie, postanowiłem sprawdzić jak obszernie, tematyka żywych trupów poruszana jest wśród zespołów i artystów. Okazuje się, że wielu wykonawców poświęca swoją uwagę zombie w swoich utworach, a różnorodność gatunkowa jest szeroka, począwszy od muzyki klubowej, przez hip-hop i rock, na ciężkim metalu kończąc. Tak więc każdy znajdzie coś dla siebie, a ja pokrótce przedstawię jak to wygląda 😉
Na początku trzeba wspomnieć, że ogólna tematyka w muzyce o zombie, traktowana jest w dwojaki sposób. Pierwszy z nich traktuje zombie nieco metaforycznie, nawiązując obecnym stanem psychicznym czy uczuciowym do żywych trupów, jak chociażby tutaj:
The Pretty Reckless “Zombie”
Lub tutaj:
The Cranberries “Zombie”
Tak więc w tym wypadku doświadczymy wewnętrznych rozterek osoby piszącej tekst, w którym zagłębia się wewnątrz swojej, lub czyjeś głowy, napominając o wypruciu z wszelkich uczuć czy emocji, co ewidentnie przypomina zombie.
Drugi motyw poruszania tematyki zombie jest nieco bardziej bezpośredni i traktuje o dosłownym pojawieniu się zombie, które łakną ludzkiego mięsa. Nie ma tutaj miejsca na rozterki uczuciowe, czy głębszy sens moralny tekściarza, co można zauważyć np. tutaj:
Cannibal Corpse “Kill or Become”.
Lub tutaj:
Wednesday 13 “I Walked with a Zombie”.
Generalnie, w przekazie bezpośrednim głównie specjalizują się zespoły i wykonawcy zaliczani do cięższych brzmień. Z reguły krwawe opisy i niezbyt optymistyczne teksty wobec ludzkości idealnie współgrają z mocnym i metalowym brzmieniem zespołu. Tutaj jednak pozostawiam to kwestią gustu, jednak mogę się pokusić o stwierdzenie, że wielu miłośników zombie lubi również mocniejszą muzykę (jak ja) 😉
Wszystkie wyżej wymienione utwory zaliczają się do rockowych, oraz metalowych, co nie oznacza, że motyw zombie występuje tylko w tym gatunku muzycznym! Zainteresowani postacią zombie są również muzycy hip-hopowi i jak się okazuje, częściej pada tutaj na przekaz bezpośredni, co zaliczane jest do gatunku horrorcore – jednego z podgatunków hip-hopu, który głównie skupia się na tekstach brutalnych, często inspirowanymi horrorami, jak chociażby tutaj:
Family Force 5 „Zombie”.
Miłośnicy muzyki klubowej o elektronicznym brzmieniu też znajdą coś dla siebie i jak się okazuje, tutaj również częściej występuje przekaz bezpośredni! Nie jest on wprawdzie bardzo brutalny, ani wyjątkowo wyrafinowany, ma on jedynie zabarwiać melodyjność utworu, który raczej ma służyć na imprezach do tańca, niż do samotnego słuchania i rozmyślaniu nad sensem tekstu, jak chociażby tutaj:
Ghost Town „Zombie Girl”.
A JAK TO WYGLĄDA W POLSCE?
Otóż jak się okazuje, tematyka ta nie jest obca i wcale nie jest wykonywana przez mało znane zespoły, a artystów mogących się pochwalić dużym zainteresowaniem słuchaczy. Ciężko powiedzieć o tym, jak Polacy w swoich utworach przedstawiają zombie, bo to już jest tylko i wyłącznie kwestia wykonawcy. Na pierwszy ogień polecam zespół, którego utwór został użyty przy promocji książki Roberta Szmidta „Szczury Wrocławia” – Lao Che!
Warto wspomnieć również mało znany polski zespół, który w swoich utworach porusza tematykę zahaczającą o filmy grozy. Chodzi o Miguel and The Living Dead, który gatunkowo podchodzi pod gothabilly, rocka gotyckiego czy punka. Już samą nazwą zespół nawiązuje do zombie, co też można usłyszeć między innymi w poniższym utworze:
Tak jak Lao Che w swojej twórczości tylko raz nawiązywał do zombie, a Miguel and The Living Dead nie osiągnął wielkiego rozgłosu, to jest osoba, która porusza tematykę zombie dość często, a wielu z Was na pewno go zna. Chodzi tutaj o Słonia – poznańskiego rapera, który wykonuje wcześniej wspomniany horrorecore, co można usłyszeć w poniższym utworze.
Tak więc jak sami widzicie, tematyka zombie w muzyce nie jest obca, a wielu artystów i zespołów dość często do niej nawiązuje, niezależnie od gatunku. Nie wymieniłem wszystkich piosenek jakie znam, ponieważ nie chodziło mi o stworzenie listy utworów z zombie, a pokazanie Wam, że żywe trupy i tutaj się znalazły 😉
Macie swoje ulubione piosenki/wykonawców? Śmiało! Pochwalcie się!
