Paryż: Lewy Brzeg, czyli los ludzkości w czasach, w których każdy dzień może stać się ostatnim.
Paryż: Lewy Brzeg (opis): Po zagładzie, jaką sprowadziła na siebie ludzkość, tylko tunele metra mogą ocalić gatunek ludzki przed wymarciem. Nie znając innego życia, w paryskim metrze wszyscy próbują jakoś przetrwać. Madonna, jedna z mieszkanek stacji Brac, próbuje wprowadzić w życie swój projekt Federacji. Ma on na celu podniesienie poziomu dotychczasowej egzystencji. Nie każdemu jednak ten pomysł przypadnie do gustu, co stworzy dodatkowe zagrożenie.
Uniwersum Metro 2033 to seria, którą uwielbiam od początku jej istnienia. Klimat, jaki towarzyszy wielu historiom z tego postapokaliptycznego świata, jest godny podziwu. Przez dłuższy czas projekt był zawieszony, lecz nadszedł moment jego reaktywacji i to naprawdę w dobrym stylu!
Paryż: Lewy Brzeg to francuska wizja nuklearnej zagłady, którą powołał do życia Pierre Bordage. Trzeba przyznać, że autorowi udało się oddać to, co najlepsze w całej serii: całkowite odczłowieczenie i konieczność przystosowania się do nowych zasad.
W książce poznajemy wiele oddzielnych historii, dziejących się w tym samym czasie. Każda z nich ukazuje inną grupkę bohaterów i ich przygody. Dzięki temu poznajemy różne miejsca w paryskiej linii metra, a w każdej z nich dominuje inna społeczność.
Powieść czyta się z niezwykłą przyjemnością, zwłaszcza jeżeli komuś nieobce są klimaty postapokaliptyczne. Czuć na każdym kroku brud, społeczne zdegenerowanie oraz utratę wielu wartości. Wielokrotnie zostajemy zaskoczeni czymś, co dla bohaterów funkcjonuje na porządku dziennym. Takie zderzenia bywają moralnie bolesne, ale jakże praktyczne w świecie ukazanym w książce.
Książkę polecam każdemu, niezależnie czy miał wcześniej styczność z uniwersum, czy będzie to pierwsza przygoda w tym świecie. Jest naprawdę bardzo klimatycznie, a fabułę śledzi się z dużym zainteresowaniem.
Moja ocena: 8/10
Książka do nabycia TUTAJ
Oceń tytuł na portalu LUBIMY CZYTAĆ
Odwiedź mnie na: