Współczucie w świecie horroru ekstremalnego. Wyspa Rozkładu (Michał Ferek)

Wyspa Rozkładu, czyli ekstrema, w której brutalność wcale nie jest na pierwszym planie.

Wyspa Rozkładu (opis): Roy Orson urodził się inny niż wszyscy. Jego odmienność przysporzyła mu wiele problemów, z czym ciężko było mu się zmierzyć. Po wielu latach udręki ze strony rówieśników, Roy, zwany też Świntuchem, uderza w mieszkańców New Hampshire, by nieść krwawą zemstę za swój los.

Ekstrema przeważnie kojarzy się z czymś brutalnym, obrzydliwym i ogólnie odpychającym. Zgadza się z tym, choć często autorzy tego podgatunku horroru, mają też coś ważnego do przekazania i właśnie taki element można zaobserwować w książce Wyspa Rozkładu.

Naprawdę lubię wszelaką makabrę, a jeżeli niesie ze sobą jakiś morał, to już w ogóle jest wspaniale! Michał Ferek w swojej powieści Wyspa Rozkładu nie boi się przekraczać granicy dobrego smaku, ale jednak ukazuje też wciągającą i zarazem przykrą historię głównego bohatera.

Problem dotyczący hejtu i wykluczenia ze społeczeństwa, tylko z uwagi na odmienność, to problem dzisiejszych czasów. Wiele osób ocenia kogoś, tak naprawdę nie znając tej osoby, co nie przeszkadza w szkalowaniu wyłącznie za sam wygląd, czy inne cechy zewnętrzne. To przerażające i autor w książce jasno daje to do zrozumienia.

Mamy więc tutaj aspekt brutalności i obrzydliwości, ale także przemyślaną i dobrze skonstruowaną fabułę, która daje do myślenia. Tak ciekawy kontrast tylko wzmaga przyjemność podczas lektury, którą polecam każdemu! Miejcie jednak na uwadze, że jest to ekstrema, a więc nie każdemu spodoba się ta forma.

Moja ocena: 7/10

Książka do nabycia TUTAJ

Oceń tytuł na portalu LUBIMY CZYTAĆ

Wyspa Rozkładu Instagram

Recenzja na YouTube:

Odwiedź mnie na:

Facebook

Instagram

Tik Tok

YouTube

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

thadstark